POMYSŁ DLA MIŁOŚNIKÓW PIECZENIA
Moja babcia uwielbia pieczenie. Placuszki, ciasteczka... jest mistrzynią w robieniu tortów. Dlatego z okazji jej imienin postanowiłam sprawić jej niespodziankę i w ramach prezentu kupiłam
Nie są to jednak zwykłe wałki.Dzięki nim możemy stworzyć niepowtarzalne ciasteczka! Jak to możliwe? Na ich powierzchni wytłoczone są unikalne wzory, które odciskają się na cieście podczas wałkowania. Wystarczy tylko przygotować ciasto, rozwałkować na grubość jaka nam najbardziej odpowiada i przeturlać dekoracyjny wałek. Następnie możemy wyciąć ciasteczka i upiec :) W efekcie otrzymamy pięknie i kusząco wyglądające łakocie.
Wałki są bardzo dobrze wykonane, z wysokiej jakości drewna. Dzięki metalowej podstawie wewnątrz, łatwo się obracają. Dekorowanie za ich pomocą jest proste i bardzo efektywne.
Myślę, że taki prezent jest idealny dla osób, które uwielbiają piec. Moja babcia była zachwycona! Teraz przygotowuje takie ciasteczka na każdą okazje.
Komu podarowalibyście taki prezent ? :)
Pages
niedziela, 31 lipca 2016
piątek, 29 lipca 2016
OBJĘTOŚĆ I BLASK!
NIEZASTĄPIONY DUET MONTIBELLO
Dzisiaj coś specjalnie dla tych którzy uwielbiają bawić się fryzurami! Kolekcja moich kosmetyków do włosów coraz bardziej się rozrasta. Jakiś czas temu powiększyła się o kilka nowych produktów! Zacznijmy od dwóch marki Montibello ze sklepu HandsomeMen :)
Pierwszy z nich to HDs Lux Gloss spray- czyli spray nabłyszczający.
Skusiłam się na niego ponieważ uwielbiam kiedy moje włosy pięknie się mienią w słońcu. Wyglądają wtedy na zdrowe i odżywione. Stosuję go zawsze na samym końcu układania fryzury jako jej wykończenie. Co prawda nie jest to produkt utrwalający jednak dzięki niemu włosy natychmiastowo stają się miękkie i pełne blasku. Nie obciąża i nie skleja, chroni przed wilgocią. Nie tylko odbija promienie słoneczne ale również chroni przed ich szkodliwym działaniem. Dodatkowo bardzo ładnie pachnie! Jestem jak najbardziej na tak :)
Drugi produkt to także spray ale tym razem zwiększający objętość - HDs Volume Spray.
Moje włosy są cienkie, oklapnięte, zazwyczaj bardzo nijakie. Dlatego chętnie sięgam po kosmetyki, które podnoszą je u nasady. Ten produkt polubiłam szczególnie, dlatego ponieważ nadaje elastycznego uwalenia oraz ochrania przy zabiegach termicznych. Włosy są uniesione, a fryzura wygląda świetnie przez długi czas.
Cieszę się, że w moje ręce wpadły kolejne dwa świetne produkty :) Mam dla Was jeszcze masę kosmetycznych nowości do stylizacji i pielęgnacji włosów! Jakie to produkty i czy są warte polecenia? Dowiecie się z kolejnych postów :)
Dzisiaj coś specjalnie dla tych którzy uwielbiają bawić się fryzurami! Kolekcja moich kosmetyków do włosów coraz bardziej się rozrasta. Jakiś czas temu powiększyła się o kilka nowych produktów! Zacznijmy od dwóch marki Montibello ze sklepu HandsomeMen :)
Pierwszy z nich to HDs Lux Gloss spray- czyli spray nabłyszczający.
Skusiłam się na niego ponieważ uwielbiam kiedy moje włosy pięknie się mienią w słońcu. Wyglądają wtedy na zdrowe i odżywione. Stosuję go zawsze na samym końcu układania fryzury jako jej wykończenie. Co prawda nie jest to produkt utrwalający jednak dzięki niemu włosy natychmiastowo stają się miękkie i pełne blasku. Nie obciąża i nie skleja, chroni przed wilgocią. Nie tylko odbija promienie słoneczne ale również chroni przed ich szkodliwym działaniem. Dodatkowo bardzo ładnie pachnie! Jestem jak najbardziej na tak :)
Drugi produkt to także spray ale tym razem zwiększający objętość - HDs Volume Spray.
Moje włosy są cienkie, oklapnięte, zazwyczaj bardzo nijakie. Dlatego chętnie sięgam po kosmetyki, które podnoszą je u nasady. Ten produkt polubiłam szczególnie, dlatego ponieważ nadaje elastycznego uwalenia oraz ochrania przy zabiegach termicznych. Włosy są uniesione, a fryzura wygląda świetnie przez długi czas.
Cieszę się, że w moje ręce wpadły kolejne dwa świetne produkty :) Mam dla Was jeszcze masę kosmetycznych nowości do stylizacji i pielęgnacji włosów! Jakie to produkty i czy są warte polecenia? Dowiecie się z kolejnych postów :)
wtorek, 26 lipca 2016
ZDROWE CHIPSY? TO MOŻLIWE!
ZDROWA PRZEKĄSKA - CRISPY NATURAL
Dzisiaj po powrocie do domu czekała na mnie świetna niespodzianka! Pudełko pełne smakołyków. Słyszałam wcześniej o tego typu przekąskach, jednak nigdy nie miałam okazji ich spróbować.
Uwielbiam wszystko co chrupie. Chipsy, paluszki, prażynki... ale jak wiadomo nie są to zdrowe nawyki. Kiedy zobaczyłam zawartość przesyłki od razu przyszło mi do głowy, że będzie to świetne zastępstwo dla niezdrowych przekąsek.
Crispy natural to w 100% naturalne chipsy z różnego rodzaju owoców i warzyw, przygotowane bez smażenia i pieczenia. Cechują się wysoka zawartością błonnika i składników odżywczych. W moje ręce trafiło 7 różnych smaków: truskawka, ananas, jabłko, brzoskwinia, pomidor, marchewka, topinambur. Moja miłość do owoców wygrała i to właśnie od nich rozpoczęłam moja degustacje. Wszystkie okazały się bardzo smaczne, jednak moje serce skradł ananas. Jeżeli chodzi o warzywa, nie jestem ich fanką, jednak muszę przyznać, że w formie chipsów sprawdzają się świetnie.
Jeżeli tak jak jak uwielbicie chrupać np podczas oglądania filmu, a zależy Wam na smukłej sylwetce to myślę, że tego typu przekąski będą świetnym rozwiązaniem. Ja na pewno jeszcze nie raz po nie sięgnę :)
Dzisiaj po powrocie do domu czekała na mnie świetna niespodzianka! Pudełko pełne smakołyków. Słyszałam wcześniej o tego typu przekąskach, jednak nigdy nie miałam okazji ich spróbować.
Uwielbiam wszystko co chrupie. Chipsy, paluszki, prażynki... ale jak wiadomo nie są to zdrowe nawyki. Kiedy zobaczyłam zawartość przesyłki od razu przyszło mi do głowy, że będzie to świetne zastępstwo dla niezdrowych przekąsek.
Crispy natural to w 100% naturalne chipsy z różnego rodzaju owoców i warzyw, przygotowane bez smażenia i pieczenia. Cechują się wysoka zawartością błonnika i składników odżywczych. W moje ręce trafiło 7 różnych smaków: truskawka, ananas, jabłko, brzoskwinia, pomidor, marchewka, topinambur. Moja miłość do owoców wygrała i to właśnie od nich rozpoczęłam moja degustacje. Wszystkie okazały się bardzo smaczne, jednak moje serce skradł ananas. Jeżeli chodzi o warzywa, nie jestem ich fanką, jednak muszę przyznać, że w formie chipsów sprawdzają się świetnie.
Jeżeli tak jak jak uwielbicie chrupać np podczas oglądania filmu, a zależy Wam na smukłej sylwetce to myślę, że tego typu przekąski będą świetnym rozwiązaniem. Ja na pewno jeszcze nie raz po nie sięgnę :)
sobota, 23 lipca 2016
HAUL ZAKUPOWY
MAKIJAŻ, PAZNOKCIE, BRWI - CZYLI WSZYSTKO CO NIEZBĘDNE
Ostatnio postanowiłam uzupełnić braki w mojej kosmetycznej kolekcji. Malując się, czy stylizując paznokcie brakowało mi kilku podstawowych akcesoriów, które znacznie ułatwiłyby mi te czynności. Właśnie, dlatego jakiś czas temu złożyłam zamówienie na stronie Cosmetic Zone. Jesteście ciekawi co kupiłam? Zapraszam do przeczytania dzisiejszego postu z serii Haul Zakupowy :)
Bohaterami tego zamówienia były pędzle, których kupiłam aż 5: cztery z nich idealne do perfekcyjnego nałożenia cieni i jeden do podkładu.
Każdy z nich okazała się naprawdę świetnej jakości. Jestem z nich bardzo zadowolona. Są wygodne w użytkowaniu, dobrze wykonane, mięciutkie a co najważniejsze nie wypadają z nich żadne włoski.
Następnie do mojego koszyka trafiły dwie gąbeczki do nakładania podkładu. Zachwyciła mnie ich cena - 6.99zł ! Są o wiele tańsze od gąbeczek, które można znaleźć w galeriach a muszę przyznać ze są równie dobre!
Oprócz akcesoriów do makijażu zamówiłam też dwie rzeczy do stylizacji paznokci :
1. Cążki do wycinania skórek- wykonane ze stali chirurgicznej. Świetnie leżą w dłoni i posiadają bardzo ostre ostrza co pozwala na precyzyjne wycięcie skórek.
2. Kopytko-radełko- Idealne do usuwania zarówno skórek jak i żelu z płytki paznokcia. Posiada dwa różne zakończenia i wygodną rękojeść nie ślizgająca się w dłoni.
Oba te przedmioty okazały się naprawdę solidne i dobrze wykonane. Zawsze miałam problem z pozbyciem się skórek, teraz stało się to o wiele prostsze.
Na koniec zostawiłam coś co zawsze bardzo chciałam wypróbować- Henne do rzęs i brwi. Ponieważ jestem blondynką, moje rzęsy są bardzo jasne. Kiedy wybieram się nad wodę zawsze zmywam cały makijaż.Nie wyglądam wtedy zbyt dobrze, dlatego szukałam czegoś co zastąpi tusz ale nie spłynie pod wpływem temperatury czy też wody. Henna okazała się świetnym rozwiązaniem! Jest łatwa w aplikacji i bardzo trwała. Dzięki niej możemy cieszyć się ciemnymi rzęsami przed kilka dni :)
Jestem bardzo zadowolona z całych zakupów. W końcu mam wszystko czego potrzebowałam.
Ostatnio postanowiłam uzupełnić braki w mojej kosmetycznej kolekcji. Malując się, czy stylizując paznokcie brakowało mi kilku podstawowych akcesoriów, które znacznie ułatwiłyby mi te czynności. Właśnie, dlatego jakiś czas temu złożyłam zamówienie na stronie Cosmetic Zone. Jesteście ciekawi co kupiłam? Zapraszam do przeczytania dzisiejszego postu z serii Haul Zakupowy :)
Bohaterami tego zamówienia były pędzle, których kupiłam aż 5: cztery z nich idealne do perfekcyjnego nałożenia cieni i jeden do podkładu.
Każdy z nich okazała się naprawdę świetnej jakości. Jestem z nich bardzo zadowolona. Są wygodne w użytkowaniu, dobrze wykonane, mięciutkie a co najważniejsze nie wypadają z nich żadne włoski.
Następnie do mojego koszyka trafiły dwie gąbeczki do nakładania podkładu. Zachwyciła mnie ich cena - 6.99zł ! Są o wiele tańsze od gąbeczek, które można znaleźć w galeriach a muszę przyznać ze są równie dobre!
Oprócz akcesoriów do makijażu zamówiłam też dwie rzeczy do stylizacji paznokci :
1. Cążki do wycinania skórek- wykonane ze stali chirurgicznej. Świetnie leżą w dłoni i posiadają bardzo ostre ostrza co pozwala na precyzyjne wycięcie skórek.
2. Kopytko-radełko- Idealne do usuwania zarówno skórek jak i żelu z płytki paznokcia. Posiada dwa różne zakończenia i wygodną rękojeść nie ślizgająca się w dłoni.
Oba te przedmioty okazały się naprawdę solidne i dobrze wykonane. Zawsze miałam problem z pozbyciem się skórek, teraz stało się to o wiele prostsze.
Na koniec zostawiłam coś co zawsze bardzo chciałam wypróbować- Henne do rzęs i brwi. Ponieważ jestem blondynką, moje rzęsy są bardzo jasne. Kiedy wybieram się nad wodę zawsze zmywam cały makijaż.Nie wyglądam wtedy zbyt dobrze, dlatego szukałam czegoś co zastąpi tusz ale nie spłynie pod wpływem temperatury czy też wody. Henna okazała się świetnym rozwiązaniem! Jest łatwa w aplikacji i bardzo trwała. Dzięki niej możemy cieszyć się ciemnymi rzęsami przed kilka dni :)
Jestem bardzo zadowolona z całych zakupów. W końcu mam wszystko czego potrzebowałam.
czwartek, 21 lipca 2016
WAKACYJNA PRZEMIANA TELEFONU
PIĘKNE OBUDOWY OD ICON
Uwielbiam zmiany! A szczególnie wtedy kiedy chodzi o mój telefon. Co za tym idzie, moja kolekcja case'ów coraz bardziej się powiększa. Ostatnio przeglądając instagrama trafiłam na konto @dressyourmobile i zakochałam się w ich niepowtarzalnych, oryginalnych wzorach. Moja zakupowa natura nie pozwoliła mi przejść obok nich obojętnie. Tak więc od razu przeniosłam się na stronę www.icone.pl i wybrałam 3 przepiękne modele z kolekcji Akwarela. Jest to linia delikatnych, romantycznych wzorów, dla tych którzy uwielbiają dziewczęce, wyjątkowe motywy.W związku z tym, że zawsze informuje Was o wyjątkowych rzeczach, które udało mi się zakupić, tym razem nie mogło być inaczej.
Długo myślałam jakie wzory wybrać. W końcu padło na :
Tak jak wspomniałam casy, które przyniósł mi kurier okazały się
wyjątkowe. Przyznam szczerze, że są naprawdę dobrze wykonane z wysokiej
jakości materiałów. Wszystkie elementy są perfekcyjnie wycięte i idealnie
wykończone. Kolejny plus to profesjonalny, wypukły nadruk. Przepięknie się prezentuje a co najważniejsze nie ściera się. Naprawdę jestem zachwycona.
Jeżeli szukacie case'ów dobrej jakości to polecam Wam tą markę. Na ich stronie znajdziecie informacje o miejscach gdzie możecie je kupić. W swojej ofercie mają również kilka innych kolekcji zarówno dla dziewczyn jak i dla chłopaków. Ich produkty sprawdzą się też idealnie jako prezent ponieważ są przepięknie zapakowane.
Ile macie case'ów w swojej kolekcji ? :)
Uwielbiam zmiany! A szczególnie wtedy kiedy chodzi o mój telefon. Co za tym idzie, moja kolekcja case'ów coraz bardziej się powiększa. Ostatnio przeglądając instagrama trafiłam na konto @dressyourmobile i zakochałam się w ich niepowtarzalnych, oryginalnych wzorach. Moja zakupowa natura nie pozwoliła mi przejść obok nich obojętnie. Tak więc od razu przeniosłam się na stronę www.icone.pl i wybrałam 3 przepiękne modele z kolekcji Akwarela. Jest to linia delikatnych, romantycznych wzorów, dla tych którzy uwielbiają dziewczęce, wyjątkowe motywy.W związku z tym, że zawsze informuje Was o wyjątkowych rzeczach, które udało mi się zakupić, tym razem nie mogło być inaczej.
Długo myślałam jakie wzory wybrać. W końcu padło na :
Jeżeli szukacie case'ów dobrej jakości to polecam Wam tą markę. Na ich stronie znajdziecie informacje o miejscach gdzie możecie je kupić. W swojej ofercie mają również kilka innych kolekcji zarówno dla dziewczyn jak i dla chłopaków. Ich produkty sprawdzą się też idealnie jako prezent ponieważ są przepięknie zapakowane.
Ile macie case'ów w swojej kolekcji ? :)
wtorek, 19 lipca 2016
STYLIZACJA NA DZIŚ
KOBIECOŚĆ I LUŹNY LOOK W JEDNYM
Moja szafa to mieszanina różnych stylów. Jednak na co dzień najczęściej wybieram sportowy look. Spodnie, prosta koszulka z ciekawym nadrukiem, koszula w kratę czy niepowtarzalna bluza to moje must have.
Do stworzenia dzisiejszego postu
zainspirował mnie mój najnowszy zakup. Jasno szara bluza w moim
ulubionym kroju z świetnym nadrukiem "Keep calm and call Batman" Kiedy
zobaczyłam ją na stronie Little things przepadłam.
Bluza jest
świetnej jakości. Materiał nie jest ani za gruby ani za cienki, idealny
na letnie wieczory. Zdecydowałam się na męski krój w rozmiarze M,
ponieważ uwielbiam luźniejsze modele. Jakość nadruku jest świetna. Bałam
się, że może się uszkodzić w praniu jednak trzyma się znakomicie!
Uwielbiam ją i gdybym mogła, chodziłabym w niej cały czas.
Stylizacja,
którą dzisiaj Wam zaprezentuję to połączenie spodni z wysokim stanem z
dziurami na kolanach obcisłego gorsetu, air maxów i wyżej wspomnianej
bluzy. Jest to look idealny na spacer, wycieczkę czy wypad ze znajomymi
na miasto. Pomimo sportowego klimatu, za pomocą gorsetu, w subtelny
sposób podkreśliłam kobiecość. W postach modowych zbędne są słowa.
Pierwsze skrzypce grają zdjęcia. Zapraszam do oglądania. Dajcie znać czy
Wam się spodoba :)
Spodnie H&M
Gorset SH
Buty Nike
Bluza Little things
poniedziałek, 18 lipca 2016
KONKURS ! WYGRAJ PEELING SENSILIS
Kochani mam dla Was kolejny KONKURS!
Jest o co walczyć. Do wygrania jest absolutna nowość! Cudowny czarny peeling Skin Delight o wartości ok 100 zł.
Co zrobić aby wygrać ?
Wystarczy, że wejdziecie na Justyna Pora Fotografia na Facebooku i pod grafiką konkursową odpowiecie na pytanie:
Jak
przekonalibyście znajomego/znajomą do używania peelingu ?
Wybierzemy najbardziej kreatywny i przekonujący komentarz
Konkurs trwa do 25 lipca, do godziny 23:59!
Serdecznie zapraszam do udziału i zaobserwowania mojego bloga by być na bieżąco z kolejnymi konkursami :)
niedziela, 17 lipca 2016
TONIK Z EKSTRAKTEM Z KWIATU ALOESU
NAWILŻENIE, PIELĘGNACJA I WALKA ZE STARZENIEM SIĘ SKÓRY
Właściwości aloesu są znane i cenione przez ludzi na całym świecie. Ja też go uwielbiam, dlatego z ogromną radością sięgam po kosmetyki, które są stworzone na jego bazie. Opowiem Wam dzisiaj o właśnie takim produkcie.
Na mojej półce od dawna gości buteleczka zawierająca w sobie tonik z Ekstraktem z kwiatu aloesu od marki Santaverde. Kupiłam go podczas internetowych zakupów w Ekodrogeria.pl. Była to spontaniczna decyzja. Jednak jak się później okazało zakup ten był strzałem w 10!
Jest to kosmetyk przeznaczony do każdego typu skóry a szczególnie dla tej wymagającej i wrażliwej.
Intensywnie pielęgnuje, nawilża i opóźnia procesy starzenia się skóry. Dzięki czystemu sokowi ze świeżych aloesów skóra zaraz po aplikacji jest dogłębnie nawilżona, odprężona i odżywiona.Produkt zawiera w sobie także ekstrakt z płatków czystka dzięki czemu pozwala skórze na szybka regeneracje i chroni ją przed wolnymi rodnikami.
Stosuję go rano i wieczór na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Następnie wklepuję go delikatnie opuszkami palców. Często zabieram go ze sobą do torebki by móc orzeźwić nim skórę w ciągu dnia.
W moim przypadku produkt sprawdza się świetnie. Oprócz tego, że chroni moją skórę przed wystąpieniem przedwczesnych oznak starzenia to wspaniale ja nawilża i wygładza. Po aplikacji moja buzia jest orzeźwiona, wygląda zdrowo i nabiera blasku. Jak dla mnie jest to produkt godny polecenia. Jeżeli jesteście ciekawi jego składu to zostawiam Wam linka gdzie znajdziecie wszystkie istotne informacje --- > Tutaj.
Stosujecie kosmetyki w formie mgiełki?
Właściwości aloesu są znane i cenione przez ludzi na całym świecie. Ja też go uwielbiam, dlatego z ogromną radością sięgam po kosmetyki, które są stworzone na jego bazie. Opowiem Wam dzisiaj o właśnie takim produkcie.
Na mojej półce od dawna gości buteleczka zawierająca w sobie tonik z Ekstraktem z kwiatu aloesu od marki Santaverde. Kupiłam go podczas internetowych zakupów w Ekodrogeria.pl. Była to spontaniczna decyzja. Jednak jak się później okazało zakup ten był strzałem w 10!
Jest to kosmetyk przeznaczony do każdego typu skóry a szczególnie dla tej wymagającej i wrażliwej.
Intensywnie pielęgnuje, nawilża i opóźnia procesy starzenia się skóry. Dzięki czystemu sokowi ze świeżych aloesów skóra zaraz po aplikacji jest dogłębnie nawilżona, odprężona i odżywiona.Produkt zawiera w sobie także ekstrakt z płatków czystka dzięki czemu pozwala skórze na szybka regeneracje i chroni ją przed wolnymi rodnikami.
Stosuję go rano i wieczór na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Następnie wklepuję go delikatnie opuszkami palców. Często zabieram go ze sobą do torebki by móc orzeźwić nim skórę w ciągu dnia.
W moim przypadku produkt sprawdza się świetnie. Oprócz tego, że chroni moją skórę przed wystąpieniem przedwczesnych oznak starzenia to wspaniale ja nawilża i wygładza. Po aplikacji moja buzia jest orzeźwiona, wygląda zdrowo i nabiera blasku. Jak dla mnie jest to produkt godny polecenia. Jeżeli jesteście ciekawi jego składu to zostawiam Wam linka gdzie znajdziecie wszystkie istotne informacje --- > Tutaj.
Stosujecie kosmetyki w formie mgiełki?
czwartek, 14 lipca 2016
OLEJKI NATURALNE JAKO BROŃ W WALCE Z KOMARAMI
OPTIMA PLUS
Uwielbiam letnie, ciepłe wieczory spędzone w ogrodzie przy grillu. Dobrze jedzenie, cisza, spokój, bliskie mi osoby... wszystko pięknie gdyby nie komary. Te małe latające potworki szczególnie upodobały sobie moją krew. Musi im niesamowicie smakować bo nie mogę się od nich opędzić. Jak wiadomo, później takie ugryzienia długo swędzą i nie za ładnie wyglądają więc nie jest to nic miłego. Próbowałam już wielu sposobów by stać się dla komarów mniej atrakcyjnym kąskiem jednak sklepowe spreje czy świece niewiele dawały. Podczas konsultacji w sklepie Optima Plus polecono mi dwa olejki, których zapachu komary nie znoszą. Postanowiłam je wypróbować.
Zapachy o których mowa to goździki i lawenda. Wiedziałam, że zapach lawendy odstrasza mole, ale czy też komary ? Nie było innego wyjścia jak tylko je wypróbować.
Zaraz przed wyjściem na wieczorne posiedzenie w ogrodzie wysmarowałam odkryte miejsca odrobiną najpierw goździkowym, kolejnego wieczoru lawendowy. I podziałało! Po powrocie do domu nie znalazłam na swoim ciele żadnego ugryzienia :) Komary przelatywały w pobliżu jednak żaden nie był na tyle odważny by pokusić się o moją słodką krew.
Oprócz odstraszania owadów olejki te mają tez wiele innych zastosowań. Lawendowy sprawdza się idealnie w łagodzeniu bólu,jego zapach uspokaja, łagodzi nerwy i ułatwia zasypianie. Pomaga w leczeniu przeziębienia i ma właściwości przeciwgrzybicze. Goździkowy podobnie jak poprzednik świetnie sprawdzi się w walce z bólem głowy, ma właściwości przeciwgrzybicze, rozgrzewające i gojące.
Jak stosować te olejki ?
Opcji jest kilka. Możemy użyć ich do masażu, wlać kilka kropel do wanny z ciepłą wodą lub użyć do aromatyzacji pomieszczania za pomocą rozpylaczy.
Moja przygoda z olejkami dopiero się rozpoczęła. Jestem zachwycona tym co potrafią zdziałać i ciekawa właściwości innych produktów tego typu.
Jaki jest Wasz sposób na komary ? Używacie olejków ? :)
Uwielbiam letnie, ciepłe wieczory spędzone w ogrodzie przy grillu. Dobrze jedzenie, cisza, spokój, bliskie mi osoby... wszystko pięknie gdyby nie komary. Te małe latające potworki szczególnie upodobały sobie moją krew. Musi im niesamowicie smakować bo nie mogę się od nich opędzić. Jak wiadomo, później takie ugryzienia długo swędzą i nie za ładnie wyglądają więc nie jest to nic miłego. Próbowałam już wielu sposobów by stać się dla komarów mniej atrakcyjnym kąskiem jednak sklepowe spreje czy świece niewiele dawały. Podczas konsultacji w sklepie Optima Plus polecono mi dwa olejki, których zapachu komary nie znoszą. Postanowiłam je wypróbować.
Zapachy o których mowa to goździki i lawenda. Wiedziałam, że zapach lawendy odstrasza mole, ale czy też komary ? Nie było innego wyjścia jak tylko je wypróbować.
Zaraz przed wyjściem na wieczorne posiedzenie w ogrodzie wysmarowałam odkryte miejsca odrobiną najpierw goździkowym, kolejnego wieczoru lawendowy. I podziałało! Po powrocie do domu nie znalazłam na swoim ciele żadnego ugryzienia :) Komary przelatywały w pobliżu jednak żaden nie był na tyle odważny by pokusić się o moją słodką krew.
Oprócz odstraszania owadów olejki te mają tez wiele innych zastosowań. Lawendowy sprawdza się idealnie w łagodzeniu bólu,jego zapach uspokaja, łagodzi nerwy i ułatwia zasypianie. Pomaga w leczeniu przeziębienia i ma właściwości przeciwgrzybicze. Goździkowy podobnie jak poprzednik świetnie sprawdzi się w walce z bólem głowy, ma właściwości przeciwgrzybicze, rozgrzewające i gojące.
Jak stosować te olejki ?
Opcji jest kilka. Możemy użyć ich do masażu, wlać kilka kropel do wanny z ciepłą wodą lub użyć do aromatyzacji pomieszczania za pomocą rozpylaczy.
Moja przygoda z olejkami dopiero się rozpoczęła. Jestem zachwycona tym co potrafią zdziałać i ciekawa właściwości innych produktów tego typu.
Jaki jest Wasz sposób na komary ? Używacie olejków ? :)
poniedziałek, 11 lipca 2016
SUKIENKOWY RAJ
PLACE FOR DRESS
Moje Kochane kobietki dzisiejszy post będzie w 100% dla Was :) Powiedzcie mi czy też miałyście problem ze znalezieniem idealnej sukienki na wyjątkową okazję ? Ja co wesele latam po sklepach w poszukiwaniu ideału, ale jeszcze nigdy nie trafiłam na nic co by odpowiadało mi w każdym szczególe. Jedna za krótka, inna za długa, jeszcze inna za szeroka... Ale nie poddałam się. Moje poszukiwania trwały i trwały, aż w końcu trafiłam na stronę Place For Dress.
To co tam zobaczyłam ścięło mnie z nóg! To jest sukienkowy raj! Zobaczyłam tam kreacje o jakich zawsze marzyłam. Jest to miejsce gdzie możemy stworzyć niepowtarzalną suknie, w 100 % dopasowaną do nas!
Wystarczy sprawdzić swoje wymiary i po wejściu na stronę możemy rzucić się w wir projektowania lub skusić się na któryś z gotowych modeli. Ja wybrałam opcję numer dwa.
Następnego dnia kurier dostarczył mi ogromne, elegancie pudło, w którym znajdował się mój ideał. Sukienka, którą wybrałam to połączenie pięknej tiulowej spódnicy z błękitnym gorsetem otulonym białą koronką. Jest dopracowana w każdym calu, starannie wykończona, stworzona z wysokiej jakości materiałów. Jestem zachwycona tym jak pięknie na mnie leży. Jednym słowem jest boska.
Jeżeli szukacie sukienki idealnej dla Was to polecam Wam z całego serca Place For Dress. Znajdziecie tam wszystkie niezbędne informacje. Odwiedźcie tą stronę bo naprawdę warto. A teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z udziałem sukni moich marzeń. Dajcie znać w komentarzach czy Wam się podoba :)
Moje Kochane kobietki dzisiejszy post będzie w 100% dla Was :) Powiedzcie mi czy też miałyście problem ze znalezieniem idealnej sukienki na wyjątkową okazję ? Ja co wesele latam po sklepach w poszukiwaniu ideału, ale jeszcze nigdy nie trafiłam na nic co by odpowiadało mi w każdym szczególe. Jedna za krótka, inna za długa, jeszcze inna za szeroka... Ale nie poddałam się. Moje poszukiwania trwały i trwały, aż w końcu trafiłam na stronę Place For Dress.
To co tam zobaczyłam ścięło mnie z nóg! To jest sukienkowy raj! Zobaczyłam tam kreacje o jakich zawsze marzyłam. Jest to miejsce gdzie możemy stworzyć niepowtarzalną suknie, w 100 % dopasowaną do nas!
Wystarczy sprawdzić swoje wymiary i po wejściu na stronę możemy rzucić się w wir projektowania lub skusić się na któryś z gotowych modeli. Ja wybrałam opcję numer dwa.
Następnego dnia kurier dostarczył mi ogromne, elegancie pudło, w którym znajdował się mój ideał. Sukienka, którą wybrałam to połączenie pięknej tiulowej spódnicy z błękitnym gorsetem otulonym białą koronką. Jest dopracowana w każdym calu, starannie wykończona, stworzona z wysokiej jakości materiałów. Jestem zachwycona tym jak pięknie na mnie leży. Jednym słowem jest boska.
Jeżeli szukacie sukienki idealnej dla Was to polecam Wam z całego serca Place For Dress. Znajdziecie tam wszystkie niezbędne informacje. Odwiedźcie tą stronę bo naprawdę warto. A teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z udziałem sukni moich marzeń. Dajcie znać w komentarzach czy Wam się podoba :)
Sukienka: Place For Dress
Buty: Humanic
Naszyjnik:Coccola
Wianek: H&M
Subskrybuj:
Posty (Atom)