Pages

środa, 31 sierpnia 2016

NOWOŚĆ OD FOREO

LUNA 2

Oczyszczanie twarzy jest bardzo ważne. Odpowiednie kosmetyki to istotny element. Jednak co zrobić, by Ta czynność stała się bardziej efektywna? Istnieje urządzenie, które sprawdzi się idealnie! Jak już pewnie wiecie uwielbiam firmę Foreo. Kocham ich produkty za cudowne działanie, profesjonalizm i solidne wykonanie! Są to produkty, które zamieniają moją małą łazienkę w małe luksusowe spa. Oszalałam na ich punkcie i stopniowo powiększam kolekcje o nowe cudeńka.

Tym razem postanowiłam zaopatrzyć się w coś co w końcu pozwoli mi zwalczyć problem przetłuszczającej się skóry. LUNA 2 to nowa generacja linii LUNA. Kiedy zobaczyłam ją na stronie Foreo od razu wiedziałam, że muszę ją przetestować. Żaden produkt z tego sklepu mnie nie zawiódł więc wiedziałam, że w tym przypadku nie będzie inaczej.


Luna 2 w kolorze miętowym to wersja przeznaczona do cery tłustej. Ta linia została dopasowana do każdego typu cery, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Twórcy szczoteczki słuchając swoich klientów opracowali jeszcze lepszą wersję! Nowa linia została udoskonalona o zasięg, efektywność i delikatność!

Zmiany jakie zostały wprowadzone:
- Grubszy sylikon
-Dłuższe wypustki
-Podwójna moc
-Większa szczoteczka

Jakie są moje spostrzeżenia? Jednym słowem cudo! Uwielbiałam starszą wersję jednak ta jest jeszcze lepsza. Używanie jej to czysta przyjemność. Dogłębnie, skutecznie oczyszcza nawet ciężko dostępne miejsca. Jest cichutka, nie hałasuje a co mnie najbardziej urzekło to to, że jest bardzo delikatna i miła w dotyku. Moc urządzenia jest dwa razy większa, dlatego jeszcze dokładniej odblokowuje pory a skóra staje się jędrniejsza i gładsza. Podczas stosowania zauważyłam, że szczoteczka perfekcyjnie oczyszcza twarz z brudu i tłuszczu, pozwala pozbyć się pozostałości makijażu, usuwa martwy naskórek a nawet sprawia, że skóra wygląda młodziej dzięki trybowi anti-aging, który stosujemy przez minute po oczyszczeniu twarzy. Świetnie działa również na zmarszczki.

Polecam Wam tą szczoteczkę z całego serca! Nie ważne jaki typ cery posiadacie. Urządzenie zostało stworzone i dopasowane do wymagań każdej skóry. Wrażliwa (Lavender), Normalna (Pink), Mieszana (Blue), Tłusta (Cyan).

Oprócz szczoteczki postanowiłam zaopatrzyć się w dwa kosmetyki do oczyszczania twarzy. Stwierdziłam, że jeżeli firma Foreo ma tak dobre urządzenia to kosmetyki będą równie wspaniałe. I miałam rację. Razem ze szczoteczką trafiły do mnie dwa produkty:

Płyn do mycia twarzy na dzień - Awaken your skin:

Z rana moja cera wymaga odświeżenia i pobudzenia. Właśnie taki efekt daje ten kosmetyk. Dodatkowo zapewnia jej ochronę na cały dzień. Ma kremową konsystencje, która przekształca się w puszystą piankę. W składzie znajdziemy wyciąg z moreli i mandarynki który świetnie nawilża i oczyszcza zanieczyszczenia powstałe w nocy. Dodatkowo tonizuje i rozświetla cerę. A zapach… mmm cudowny, owocowy.

Płyn do mycia twarzy na noc – Detoxify your skin:

Jest to płyn do mycia twarzy, który stosuje codziennie wieczorem. Ma konsystencje jedwabistego żelu który po nałożeniu na twarz zmienia się w mleczko. Kosmetyk bardzo dobrze oczyszcza, pozostawia skórę gładką, świetnie usuwa pozostałości makijażu. W swoim składzie ma olejek migdałowy, który odżywia i zmiękcza skórę twarzy.
Zarówno szczoteczka jak i kosmetyki sprawdzają mi się świetnie. Urządzenie w połączeniu z tymi produktami daje efekt wow! Po raz kolejny i mam nadzieję nie ostatni polecam Wam firmę Foreo! Działa cuda :)



poniedziałek, 22 sierpnia 2016

HAUL ZAKUPOWY

PRODUKTY DO MAKIJAŻU

Jakiś czas temu polecałam Wam wspaniałą paletkę cieni od Pierre Rene.(Skomponuj swoją własną paletkę). Byłam nią tak zachwycona, że postanowiłam zrobić ponownie zakupy w tym właśnie sklepie internetowym. Co kupiłam tym razem? Zobaczcie sami!


Tym razem nie skończyło się na dwóch produktach. Mój koszyk zapełnił się po brzegi. Swoje zakupu rozpoczęłam od podkładu. Jest to podstawa każdego makijażu. Fluid Skin Balance Professional to wodoodporny podkład kryjący z witaminą E. Świetnie kryję wszystkie niedoskonałości, bardzo ładnie pachnie i cudownie się rozprowadza nie pozostawiając smug. Daje bardzo naturalny efekt! Jest to jeden z lepszych podkładów jakie do tej pory miałam. Kolejny produkt też przeznaczony jest do makijażu twarzy. Pudrowa paletka do konturowania to mój numer jeden. Uwielbiam ją! Jest to zestaw 3 różnych produktów- pudru do konturowania, bronzera i rozświetlacza. Odkąd ją mam, używam jej do każdego makijażu, dzięki czemu uzyskuje piękne aksamitne wykończenie.

Nadszedł czas na makijaż oczu. W tym celu zaopatrzyłam się w 3 niezbędne rzeczy. Tusz, pisak i kredkę. Tym razem zrezygnowałam z klasycznej czarnej kredki i postawiłam na ciemno srebrną z delikatnym brokatem-Kredka oko Eye Matic. Efekt jaki daje bardzo mi się podoba. Ładnie komponuje się z prawie każdym makijażem, delikatnie go podkreślając i nadając wyrazistości.
Następnie do koszyka wrzuciłam tusz do rzęs Silicone z sylikonową szczoteczką, która pięknie je rozdziela. Bardzo wydajny, świetnie wydłużający i pogrubiający. Nie osypuje się.Produkt jak najbardziej godny polecenia!Na koniec zostawiłam coś co od razu zwróciło moją uwagę. Mogę się założyć, że Waszą też! Wodoodporny pisak do oczu Hi-Tech, który ma bardzo nietypowy i interesujący kształt. Nie mogłam go nie wypróbować. Zawsze mam problem z wykonaniem perfekcyjnych kresek. Dzięki niemu ta czynność staje się o wiele prostsza. Świetnie leży w dłoni, jest trwały i zapewnia intensywnie głęboką czerń.

Na sam koniec zostawiam sobie usta. Wykonując makijaż tej części twarzy zazwyczaj używam konturówki i kredki. Piękna pomada slim lipstick w odcieniu 58 to mój nowy ulubieniec. Trwałość, nawilżenie i przepiękne wykończenie. Jednym słowem ideał. Moje usta nie są z natury zbyt wyraźne, dlatego do podkreślenia ich granic używam konturówki. Tym razem wybrałam konturówkę Lip Matic w odcieniu odcień 02. Ma kremową konsystencje, zapewnia mocne krycie i utrzymuje się na ustach cały dzień.

To już całe moje zakupy! Tak wiem, zaszalałam :) Ale dla tak dobrych kosmetyków było warto! Dajcie znać, który produkt podoba Wam się najbardziej? I czy macie coś ze sklepu Pierre Rene w swojej kolekcji.



niedziela, 21 sierpnia 2016

LAKIEROWY ZAWRÓT GŁOWY

COLOR CLUB

Lubicie mieć kolorowe paznokcie? Ja uwielbiam... zazwyczaj są to odcienie różu lub beżu. Jednak czasem pozwałam sobie na drobne szaleństwo. W mojej dość dużej kolekcji znajdują się również lakiery Color Club, o których dowiedziałam się jakiś czas temu. Postanowiłam napisać Wam kilka słów na ich temat.


Moją przygodę z tą marką rozpoczęłam od 4 lakierów w 4 rożnych kolorach: klasyczny beż (Piece of cake) idealny na każdą okazję, neonowy, wakacyjny pomarańcz (Study buddy), który świetnie komponuje się z opalenizną, oraz dwa kolory, które nadadzą charakteru każdej zwykłej stylizacji czyli fiolet (Prim rose) i wyrazisty niebieski (Out of the blue).

Uwielbiam wszystkie 4 produkty szczególnie ze względu na ich jakość i trwałość. Każdy z nich bardzo dobrze się rozprowadza i świetnie kryje już przy drugiej warstwie. Lakiery szybko schną, a co najważniejsze pozostają w idealnym stanie przez naprawdę długi czas. Właśnie tą cechę, w tego typu produktach uważam za najważniejszą.

Jeżeli szukacie sprawdzonych lakierów, dobrej jakości to polecam Wam zajrzeć na stronę Color Club.
Będziecie zachwyceni ilością różnych odcieni, zaczynając od klasycznych, po te najbardziej zwariowane z dodatkiem brokatu.



środa, 17 sierpnia 2016

IRIS OD FOREO

PIELĘGNACJA SKÓRY POD OCZAMI

Jak już pewnie wiecie, jestem ogromną wielbicielką produktów marki FOREO! Kocham te kolorowe, urocze urządzenia, które robią tyle dobrego dla mojej skóry i zębów. Moja kolekcja coraz bardziej się powiększa, z czego się bardzo cieszę, ponieważ nie spotkałam jeszcze na rynku czegoś równie dobrego.

Dzisiaj przychodzę do Was aby przedstawić Wam słodkie, różowe maleństwo o nazwie IRIS.  Jest to masażer okolic oczu. Skóra w tym miejscu wymaga wyjątkowej pielęgnacji. Jest o wiele cieńsza i bardziej narażona na czynniki zewnętrzne, które negatywnie wpływają na jej stan. Stres, brak snu, zmęczenie... to wszystko od razu pozostawia swoje ślady w postaci sińców i zmarszczek. Ale znalazłam na to rozwiązanie! IRIS!



Worki pod oczami, opuchlizna,  zmarszczki, cienie... to już nie problem! Wystarczy "oddać się w ręce" tego maleństwa na jedynie 1 minute dziennie by móc cieszyć się zdrowym, młodzieńczym wyglądem.

Zalety:
-dotlenia skórę 
- wygładza zmarszczki
- odmładza kontur oczu
- rozświetla, wygładza i odmładza
- pomaga pozbyć się cieni i worków pod oczami


Urządzenie ma nietypowy, ale bardzo wygodny i poręczny kształt. Pozwala na łatwe i komfortowe użytkowanie. Wystarczy rozprowadzić kilka kropel ulubionego serum lub kremu w okolicy oka a następnie przyłożyć urządzenie do skóry i przesuwać nim z wewnętrznej do zewnętrznej strony oraz z  dolnej do górnej cześć okolicy oka. Dzięki takiemu zabiegowi, zastosowane serum wchłonie się o wiele lepiej.

Tak jak wszystkie inne urządzenia marki FOREO, masażer jest solidnie wykonany z wysokiej jakości materiałów. Jest lekki i poręczny, dlatego możemy go zabrać ze sobą wszędzie, również pod prysznic, ponieważ jest całkowici wodoodporny. Jedno ładowanie zapewnia moc na aż 140 użyć. Zabieg na jedno oko to tylko 30 sekund. Dzięki wbudowanemu trimerowi nie musimy zerkać na zegarek.

Jeżeli macie problemy z sińcami pod oczami, lub pojawiają się u Was pierwsze zmarszczki to polecam Wam IRIS. Spełniła moje wszystkie oczekiwania! Jestem bardzo zadowolona, tak jak z innych urządzeń marki FOREO.


niedziela, 14 sierpnia 2016

WALCZYMY Z ŁUPIEŻEM I ROZSTĘPAMI

SZAMPON I KREM GODNY POLECENIA
 
Dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego. Jakiś czas temu robiłam zakupy na stronie Infoplus24 i między innymi zaopatrzyłam się w dwa produkty do testów, których byłam mega ciekawa. Okazały się one strzałem w dziesiątkę! Jeżeli macie problem z rozstępami, tak jak ja lub łupieżem to ten post jest właśnie dla Was.

Pierwszy produkt, o którym mowa to potrójnie działający krem przeciw rozstępom Le'maadr. Niestety na mojej skórze pojawia się coraz to więcej jasnych kreseczek. Szczególnie na nogach biuście i pośladkach. Jest to moja największa zmora, dlatego szukałam sposobu by nie dopuścić do powstania nowych tego typu niedoskonałości. Krem, który trafił w moje ręce ma zapobiegać powstawaniu rozstępów i redukować te już istniejące. Produkt bardzo przyjemnie pachnie ma kremową konsystencje i świetnie się rozprowadza. Nawilża, ujędrnia i wygładza skórę. Starałam stosować go systematycznie każdego dnia, rano i wieczór na miejsca narażone na powstanie rozstępów. Po kilku miesiącach stosowania zauważyłam, że nie tylko nie pojawiły się żadne nowe blizny, ale również zmniejszyła się widoczność tych już powstałych. Produkt szczególnie dobrze działa na świeże blizny. Jestem naprawdę zadowolona z efektów i zamierzam dalej walczyć o piękne pozbawione rozstępów ciało.

Drugi produkt to szampon przeciwłupieżowy Foltene Pharma. Jest to kosmetyk, który w swoim składzie zawiera kwas salicylowy, witaminę B5 i piroctone olamine. Świetnie oczyszcza włosy, odżywia je i nadaje im blasku. Jednak jego głównym zadaniem jest walka z łupieżem. I muszę przyznać, że radzi sobie w tej kwestii świetnie. Przy stosowaniu go 2/3 razy w tygodniu można w szybkim czasie zobaczyć pierwsze efekty! Łupież znacznie się zmniejsza a włosy odzyskują witalność i piękny wygląd. Jeżeli macie tego typu problemy ze skórą swojej głowy to ten produkt jest naprawdę warty wypróbowania!




wtorek, 9 sierpnia 2016

SZTUCZNE RZĘSY

PRODUKTY NEICHA

Temat sztucznych rzęs zawsze mnie ciekawił. Zastanawiałam się jak bym z nimi wyglądała, czy ciężko je przykleić i czy nie wygląda to sztucznie. Więc kiedy tylko nadarzyła się okazja do przetestowania tego typu produktów skakałam pod sufit.

Gdy dotarła do mnie ogromna paczka ze sklepu Neicha przepadłam. Różnorodność modeli, przepiękne, eleganckie opakowania... jednym słowem mega! Wewnątrz znalazłam rzęsy na każda okazje. Od tych idealnych na co dzień, po te na wielkie wyjścia. Nadszedł czas na testowanie. 

Wszystkie okazały się mięciutkie, miłe w dotyku a co najważniejsze, wyglądały bardzo naturalnie. Warto też wspomnieć, że wykonywane są ręcznie i nadają się do wielokrotnego użytku.

Tak jak mówiłam, nigdy wcześniej nie przyklejałam sobie sztucznych rzęs, więc nie miałam pojęcia, jak się do tego zabrać. Na szczęście na stronie sklepu znalazłam filmik, który znacznie ułatwił mi sprawę. Oprócz wszystkich informacji i wskazówek znajdziecie tam również to co niezbędne, czyli klej zarówno do rzęs na pasku jak i do kępek.

Muszę przyznać, że po takim zabiegu moje oczy wyglądały nieziemsko. Od razu przekonałam się do rozwiązania jakim są sztuczne rzęsy. Teraz sięgam po nie przy każdej większej okazji. Dzięki nim spojrzenie wygląda zniewalająco! Moje obawy się nie sprawdziły. Procedura nakładania jest prosta, nic się nie odkleja, nie uwiera. Nawet nie czuje, że mam je na sobie :) 

Jeżeli szukacie sztucznych rzęs to zajrzycie koniecznie na stronę Neicha! :) Znajdziecie tam przeróżne modele i wszystko co niezbędne do ich założenia. Świetnej jakości produkt w super cenie! Polecam :)


piątek, 5 sierpnia 2016

LASHVOLUTION - EFEKTY!

REZULTATY PO 3 MIESIĄCACH STOSOWANIA

3 miesiące temu pisałam Wam, że rozpoczynam kurację odżywką na porost rzęs od LashVolution. Tak jak obiecałam przychodzę do Was po jej zakończeniu, by pochwalić się efektami jakie udało mi się uzyskać.


Początkowo moje rzęsy sprawiały wrażenie, jak by odżywka w ogóle na nie nie działała. Jednak uzbroiłam się w cierpliwość i systematycznie, każdego dnia, na noc, nakładałam produkt na górną powiekę, przy linii rzęs. Po miesiącu zaczęłam zauważać pierwsze efekty. To zmobilizowało mnie do dalszej walki o zniewalające spojrzenie.

 I tak po ponad 90 dniach mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że było warto. Poniższe zdjęcia mówią same za siebie.Po lewej stronie zobaczycie stan moich rzęs przed rozpoczęciem kucji a po prawej po jej zakończeniu.

 Jak widać różnica jest znaczna. Rzęsy są o wiele dłuższe i jest ich znacznie więcej. Jestem zachwycona działaniem tego produktu. Żałuję, że dopiero po tak długim czasie zdecydowałam się na jego zastosowanie. Wcześniej obawiałam się, że tego typu preparat zaszkodzi moim oczom. Jednak tak się nie stało. Nie wystąpiła u mnie żadna reakcja alergiczna, oczy ani razu nie były zaczerwienione, nawet gdy produkt dostał mi się przez przypadek do ich wnętrza.

Po zakończeniu 3 miesięcznej kuracji producent zaleca stosowanie produktu od czasu do czasu, więc nakładam go na rzęsy 2/3 razy w tygodniu w celu utrzymania efektu. Jeżeli marzycie o pięknych, długich rzęsach, a co za tym idzie-zniewalającym spojrzeniu, polecam Wam właśnie ten produkt! Działa cuda :)



poniedziałek, 1 sierpnia 2016

PIERWSZE HYBRYDY? CZEMU NIE!

KOMPLETUJEMY ZESTAW STARTOWY

Uwielbiam malować paznokcie! Ciągle mam w głowie masę pomysłów na coraz to nowsze kombinacje kolorystyczne. Jednak jest jedna rzecz, która mnie demotywuje do tego typu działania... to, że tradycyjne lakiery nie są zbyt trwałe i trzeba je poprawiać bardzo często, na co niestety nie zawsze mam czas. Nie raz robiłam sobie hybrydy w salonach kosmetycznych i byłam bardzo zadowolona z efektów. Lakier nie odpryskiwał a paznokcie prezentowały się przepięknie przez długi czas.
Od jakiegoś czasu myślałam nad zakupem własnego zestawu do wykonywania hybryd jednak bałam się, że nie podołam tej całej procedurze... Szukając pilników na stronie hurtowni internetowej Elda Hurt natrafiłam na wszystko co niezbędne do tego typu "zabiegu" i stwierdziłam -raz się żyje! I tak oto oprócz zaopatrzenia się w masę pilników, skompletowałam swój pierwszy zestaw do wykonania hybryd.


Kurier przyniósł mi wielkie pudło, w którym znajdowały się moje wszystkie skarby. Jako osoba prowadząca bloga nie mogłam Wam nie pokazać jego zawartości. Dzisiejszy post ma charakter Haul'u zakupowego! Chociaż już nie mogę się doczekać kiedy pochwale się Wam pierwszymi, własnoręcznie wykonanymi hybrydami.

Moje zakupy rozpoczęły się od wrzucenia do koszyka masy porządnych pilników o różnych kształtach, które znacznie ułatwiają profilowanie płytki. Jestem zachwycona jakością tych produktów! Dodatkowo można je kupić za grosze :) Wszystkie pilniki znajdziecie tutaj ---> Klik.

Kolejna rzecz to nakładki kapturki. Za jedyne 1.30 dostajemy świetnie wykonany, świetnej jakości produkt, który nie sypie się nie łamie i pozwala szybko pozbyć się zrogowaciałego naskórka z powierzchni stopy.

Po znalezieniu tego po co przyszłam, zabrałam się za kompletowanie zestawu do hybryd. Oto co się w nim znalazło:

1. Estetiq lakier hybrydowy BASA i TOP
2. Trzy lakiery hybrydowe Estetiq w kolorach: fioletowy -211, różowy-46N, niebieski-56
3. Remover
4. Oliwka kosmetyczna zapachowa
5. Czterostronny blok polerski
6. Patyczki z drzewiane
7. Naklejki
8. Waciki bezpyłowe
9. Cleaner 
10. Aceton kosmetyczny
11. I to co najważniejsze Lampa UV

Jestem bardzo zadowolona z zakupów. Hurtownia Elda Hurt okazała się strzałem w dziesiątkę! Wszystko w jednym miejscu w super okazyjnych cenach! Jeżeli uwielbiacie wszystko co związane z paznokciami, to ten sklep będzie dla Was rajem. Pomimo tego, że jest to hurtownia, możecie bez problemu zrobić tam zakupy :)


Same robicie sobie hybrydy czy korzystacie z usług specjalistów? :)