Pages

środa, 6 maja 2020

Zatrzymaj wspomnienia

FOTOKSIĄŻKA OD SAAL DIGITAL

Za Wami ślub, urodziny, chrzciny, a może wyjątkowe wakacje? Chcielibyście zatrzymać wspomnienia z tych cudownych chwil na dłużej? Jeżeli uwieczniliście je w formie zdjęć - fotoksiążka to świetne rozwiązanie!


Nasi dziadkowe mieli piękne skrzyneczki pełne czarno-białych fotografii, nasi rodzice kolorowe albumy ze zdjęciami wykonanymi analogami. A my... my mamy komputery i pełno plików z zdjęciami o których szybko zapominamy. Cała magia i przyjemność z przeglądania tych wspomnień na papierze znika... Całe szczęście jest na to bardzo fajne rozwiązanie! Fotoksiążka.

Jako fotograf, często polecam moim klientom fotoksiążki od Sall Digital - szczególnie Professional Line. Sama mam taką w swojej kolekcji. Książki te są świetnie wykonane, bardzo wysokiej jakości, dopracowane w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Czy ich projektowanie jest trudne? Ani trochę! Na stronie https://www.saal-digital.pl/fotoksiazka/ znajdziecie mnóstwo szablonów, na których możecie bazować. Całość prezentuje się elegancko i bardzo profesjonalnie! Zobaczcie sami! :)










niedziela, 9 lutego 2020

Weekend na końcu świata

Najwyższa pora na Bieszczady!


Kilka godzin drogi w nieznane, piękne, leśne krajobrazy i spokój od zgiełku miasta. Tak, to kolejny wpis podróżniczy. Tym razem rzuciliśmy wszystko i wyjechaliśmy w Bieszczady.

Nowy rok, to czas podsumowań, to również idealna okazja na wyznaczanie sobie nowych celów. My postanowiliśmy podróżować ile się da. Szczególnie do miejsc, których jeszcze nie widzieliśmy.


Pierwszy cel? Miejsce bardzo specyficzne, do którego ludzie uciekają by być z dala od codzienności, stresu. Aby pobyć sami ze swoimi myślami. Miejsce idealne, jak się okazuję, również na romantyczny długi weekend dla par.



Z Krakowa do Bieszczad nie jest blisko, oj nie. Trzeba spędzić w samochodzie ok. 4 godzin, by dotrzeć do celu. Czy warto? Nie bez powodu odwiedzamy to miejsce po raz kolejny w przeciągu 3 tygodni. Pierwszy wyjazd w poszukiwaniu śniegu i wspinanie się po pobliskich szczytach. Drugi zaś totalnie nastawiony na lenistwo, skupianie się na sobie, a przy okazji odkrywanie miejsc znanych nam z serialu Wataha.




Podczas tej podróży postanowiliśmy zatrzymać się w Polańczyku, w uroczym Hotelu Zefir, który znajduję się w bezpośrednim sąsiedztwie zalewu Solińskiego. Jest to świetna baza wypadowa do poznawania najciekawszych zakamarków tej niesamowitej części Polski.




Hotel Zefir to miejsce tworzone przez wspaniałych ludzi pełnych pasji. Znajdziecie tutaj wszystko czego potrzebujecie do pełni relaksu. Zaczynając od znakomitej lokalizacji z dala od ruchu ulicznego, eleganckich pokoi z wygodnymi łóżkami, po strefie spa… Oj tak! Jest w czym wybierać.

W tej części każdy znajdzie coś dla siebie. Lubicie pływać? Do dyspozycji gości udostępniony jest bardzo klimatyczny, całoroczny basen, jacuzzi oraz sauny. A może macie ochotę na masaż? Również nie ma problemu. Hotel oferuję zabiegi zarówno relaksujące, jak i upiększające. Obiekt wyposażony jest również w siłownie.

Po raz pierwszy spotkałam się tam, z tak zwanym „Czarcim Kociołem” odlanym z masywnego żeliwa, który jest świetną alternatywą dla każdej sauny. Takie kąpiele na łonie natury pozytywnie wpływają na zdrowie i nieziemsko relaksują. Ciekawa była też dla mnie Fitobeczka, w której na ciało oddziaływuje para wodna z domieszką ziół. 








Pewnie nie wiecie, ale jednym z naszych kryteriów w ocenie danego miejsca jest jedzenie… Oj uwielbiamy dobrą kuchnie. Całe szczęście restauracja w Hotelu Zefir zaspokoiła nasze łakome brzuszki w 100%. Test mojego ulubionego kotleta z frytkami przeszli śpiewająco! :) Lokalne proziaki z grzybkami również zrobiły na nas ogromne wrażenie. Z cieknącą ślinką wspominam również śniadania z ogromnym wyborem sałatek. wędlin, serów i warzyw. 










Zapytacie, czy warto wybrać się tam z dziećmi? Jak najbardziej! Jest to miejsce nastawione również na całe rodziny. W dolnej części obiektu znajduje się ogromna sala zabaw, w której prowadzone są animację dla maluchów.


Po pysznym śniadaniu, każdego dnia wyruszaliśmy w poszukiwaniu miejsc, w których nagrywany był serial Wataha. Okrążając Wielką Pętlą Bieszczadzką, odwiedziliśmy największą w Polsce tamę, placówkę straży granicznej, kamieniołom, most na Rajskim, retorty. Jeżeli ogadaliście serial - polecamy taką przygodę! 



Czy warto wyjechać na weekend do Bieszczad poza sezonem? To zależy od Waszych upodobań. Jest to bardzo specyficzne miejsce, które się kocha lub nienawidzi. Nie ma tu dużych sklepów, barów, miejsc do imprezowania. Drogi bywają nieodśnieżone, a nawet przecięte przez nurt strumyka. Trzeba być również czujnym, by na drodze nie spotkać sarenki, listka, czy też niedźwiedzia. Jednak to wszystko, to dla mnie ogromny plus! Wreszcie człowiek może się zatrzymać, wypocząć i poobcować z natura. Wystarczy wyłączyć telefon, odłożyć laptopa i skupić się na ukochanej osobie, sobie samym oraz na tych spaniałych krajobrazach, które nas otaczają. 

My napewno jeszcze nie raz odwiedzimy to miejsce w tym roku. Szczególnie chciałabym zobaczyć, jak tętni życiem okolica zalewu Solińskiego latem! 

A Wy byliście już w Bieszczadach? :)



niedziela, 10 listopada 2019

NAJWYŻSZA PORA NA ZMIANĘ SUSZARKI

Test PHILIPS SenseIQ



Nigdy nie zastanawiałam się jaki wpływ może mieć jakość suszarki na moje włosy. Do czasu aż trafiła do mnie PHILIPS SenseIQ. To jaką odczułam różnice przy jej użytkowaniu przeszło moje najśmielsze oczekiwania.



Odkryłam hit, którym muszę się z Wami podzielić 😍 Do tej pory używałam zwykłej, taniej suszarki i ciągle narzekałam na wygląd moich włosów. Jakiś czas temu, w moje ręce trafiła przepiękna suszarka SenseIQ marki Philips! Odczytuje ona temperaturę włosów i dostosowuje do niej działanie, aby zapewnić maksymalną ochronę i zapobiec przegrzaniu. Dzięki temu moje włosy są nawilżone i gładkie. W zestawie znajdziecie 3 nasadki w tym jedną do masażu głowy(o taaaak!) oraz dyfuzor zwiększający objętość i sprężystość loków. Ogromnym plusem jest znacznie krótszy czas suszenia, co oznacza dla mnie 5 min więcej snu rano. Jak wiadomo każda minuta w łóżku jest na wagę złota :D

Warto zwrócić uwagę również na wygląd tego urządzenia. Suszarka jak dla mnie jest śliczna. Może dlatego, że uwielbiam różowy. Nowoczesny kształt i kobieca kolorystka. Jak dla mnie ogromny plus!



 Muszę przyznać, że moje włosy po suszeniu, bez żadnej stylizacji, nigdy nie wyglądały tak dobrze ❤️ A Wy jakiej suszarki używacie?





niedziela, 18 sierpnia 2019

Idealny prezent dla Panny Młodej

Urocza piżama i zniewalający szlafrok od firmy Akcent!


Najwyższa pora na temat ślubny. W końcu sezon w pełni, dlatego dzisiaj przychodzę do Was z inspiracją prezentową. Nie wiecie co podarować przyszłej Pani Młodej? Już podpowiadam!

Jakiś czas temu, poszukując delikatnej, subtelnej bielizny, natrafiłam na stronę z produktami marki Akcent. Znalazłam tam bardzo kobiecy zestaw, który sprawdziłby się świetnie w dniu ślubu, ale nie tylko! Jest to uniwersalny, prezent w klasycznym kolorze, który przyda się podczas przygotowań do tego ważnego wydarzenia, jak i po nim.  Nie zawiera żadnych zbędnych napisów typu "Świadkowa", czy "Panna Młoda" przez co może być później śmiało wykorzystywany na co dzień.

W pierwszej kolejności urzekł mnie kremowy szlafrok. Ale nie byle jaki! Długi, ozdobiony na całej długości subtelną koronką. Lejący, cienki materiał pięknie układa się na sylwetce, a kokarda po związaniu idealnie podkreśla talie.

Do szlafroka dobrałam delikatną, dziewczęcą piżamkę. Niby proste szorty ozdobione starannie wykończoną koronką, ale to nie wszystko. Wzrok przyciąga top, z pięknym krojem na plecach! Zobaczcie sami :)


Poniżej zostawiam Wam linki do tych produktów? Jak Wam się podobają?

Szlafrok --> Klik
Piżamka --> Klik