Pages

niedziela, 13 marca 2016

MAKE ME BIO



Moją największą zmorą jest tłusta cera twarzy. Dlatego szukam kosmetyków ,które ułatwią mi walkę z tym problemem.Tym razem postanowiłam przetestować kosmetyki marki Make Me Bio. Sprawdziły się bardzo dobrze ,dlatego postanowiłam napisać Wam o nich kilka słów.


Zaczynamy od oczyszczania. Nigdy wcześniej nie używałam czegoś takiego. Jest to Clear Powder, czyli puder myjący. Jest on bardzo delikatny , nie podrażnia , nie wysusza. Idealny dla cery wrażliwej. Aby umyć twarz wystarczy, że nasypiemy odrobinę produktu na rękę i wymieszamy go z wodą. Możemy też zastosować go jako maseczkę, dodając do mieszanki kilka kropel ulubionego olejku.

Make Me Bio ma w swojej ofercie wiele kremów , do każdego typu skóry. W związku z moją problematyczną cerą wybrałam Featherlight czyli krem do cery tłustej i mieszanej.
Jest on mieszanką składników takich jak olej z orzechów laskowych, oleju jojoba, oleju z grejpfruta i wody z kwiatu pomarańczy, które razem tworzą krem idealny do walki z cerą tłustą.
Produkt sprawdził mi się idealnie. Sprawia, że moja buzia jest nawilżona i ujędrniona. Krem bardzo dobrze działa na gruczoły łojowe dzięki czemu moja skóra dłużej pozostaje świeża i matowa.

Jeżeli nadal szukacie skutecznych produktów do pielęgnacji Waszej twarzy to zajrzyjcie na stronę Make Me Bio :) może to właśnie tam znajdziecie swój ideał.



3 komentarze:

  1. Ten puder myjący bardzo ciekawy.
    Nie słyszałam jeszcze o czymś takim.

    martinkax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskakujący kosmetyk, puder myjący, zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, przydałby mi się taki krem :)

    Zapraszam, jeśli się spodoba, zaobserwuj. <3 http://bleedingoutforyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń